zadaj pytanie - na pewno odpowiem

niedziela, 29 lipca 2012

Sezonowcy

Zauważyliście ostatnio dużą modę na 'lubienie' sportów? Gdy było Euro, większość dziewczyn szalało za piłkarzami i pokazywało jakimi to one są fankami - Oo! Lewandowski! Co prawda nie wiem o nim nic poza tym, że jest piłkarzem w reprezentacji Polski, ale jaram się nim i jestem jego największą fanką!!! To oczywiście był jeden z przykładowych tekstów, bo sama za nim nie przepadam. Na kwejku i bestach można było zobaczyć mnóstwo obrazków o piłce nożnej, reprezentacji itp., a potem Euro się skończyło. I co? Oczywiście nie ma już tak dużo obrazków o piłkarzach (choć czasem się zdarzają), a wszystkie te pseudofanki ucichły. To samo dzieje się teraz. Euro się skończyło, ale igrzyska rozpoczęły. Znowu można wszędzie zobaczyć te koszmarne obrazki i dziewczyny jarające się olimpiadą. Podobne efekty były też gdy Radwańska przeszła do finału (chyba przeszła - nie wiem bo nie oglądam takich rzeczy). Niektórzy nie wiedzieli nawet w co ona gra; Ostatnio spytałam koleżankę czy kibicuje Radwańskiej, a ona na to: tak! ale w co ona gra?  Ja takich ludzi nie ogarniam. Rozumiem, że można lubić sporty (choć sama za nimi nie przepadam i żadnego z nich nie uprawiam), ale lubić sezonowo? Przecież oni to robią pod publikę - nie ogarniam takich ludzi...


Wiem, trochę dużo tekstu, ale musiałam o tym napisać. Powoli tracę cierpliwość do tych sezonowców, bo między innymi należy do nich moja koleżanka, która jara się piłką nożną, a nie wie co to jest spalony... nawet ja wiem!

Co myślicie o sezonowcach? A może do nich należycie? (wiem... nikt się nie przyzna)

12 komentarzy:

  1. Wkurzają mnie te wszystkie właśnie manie. To wszystko wydaje się strasznie sztuczne. Ja podczas Euro w ogóle się nie ekscytowałam, tak samo teraz w czasie Igrzysk.
    Co do książki to wątpię, że widziałaś ją na półce w domu, bo powieść miała premierę 12 lipca tego roku :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie lubię osób, którzy jarają się piłką nożną, bo wszyscy lubią dany klub... -.-

    Nie to nie mój tort ;P
    Wróciłam już dziś! :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. ja mam gdzieś to całe euro i te igrzyska i jest mi z tym dobrze :))
    gdzieś w telewizji słyszałam, ze tylko 2% Polków ma naturalne rude włosy :))

    OdpowiedzUsuń
  4. JA nigdy nie byłam fanką piłki nożnej ale jak nasi grali w Euro to oglądałam bo jednak wtedy poczułam coś w stylu patriotyzmu ha ha ale tak to nie oglądam meczów

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie byłam fanką piłki nożnej i nie będę.Szczerze denerwują mnie te kluby typu fcb barcelona.Dla mnie jest to żałosne i podzielam waszą opinie.

    katttusia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. też sądzę że to bezsensowne :D

    OdpowiedzUsuń
  7. W pełni się z tobą zgadzam ^^

    OdpowiedzUsuń
  8. tam gdzie ja byłam to to wszystko było, hahaha :D ale to było za podwórkiem babci koleżanki, więc na ucieczke nie byłoby daleko xd

    OdpowiedzUsuń
  9. haha, noo bardzo oryginalnie :D

    OdpowiedzUsuń
  10. ja tam sezonowcem nie jestem, od malej kibicuje Manchesterowi United :))
    ale nie lubię sezonowców

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapraszam, u mnie nowa notka :)

    OdpowiedzUsuń