zadaj pytanie - na pewno odpowiem

czwartek, 12 maja 2011

Koszmarne trudności w języku polskim

  
Dzisiaj będzie krótka notka, ponieważ w tygodniu nie mam za dużo czasu (wiadomo - nauka). Ale postaram się, aby była jak najlepsza :) Może na początek coś z dzisiejszego dnia? Tak ostatnio sobie wymyśliłam, że przed każdą notką będę dodawać krótki opis dzisiejszego dnia (oczywiście nie coś w rodzaju wpisów o tym, że się w kimś zakochałam ;p). No więc, dzisiaj jak zwykle - pobudka, szkoła, nauka, obiad itp. Tak jak zwykle, ale na j. polskim mieliśmy dzisiaj lekcję o przydawkach, dopełniaczach i tego typu rzeczach. Właśnie o tym chciałabym dzisiaj napisać, a mianowicie o trudnościach w języku polskim.


Czy nie zastanawiałeś/zastanawiałaś się kiedyś po co w naszym języku jest tyle utrudnień? Na przykład ortografia - po co ktoś wymyślił, że słowo "rzecz" pisze się przez "rz", a słowo "życie" przez "ż"? Jakby nie mogła to być jedna litera (mp. "ż"). W języku polskim jest dużo takich utrudnień ortograficznych. Po co to komu? - nie wiem... Zapewne w dawnych czasach osoba, która wymyśliła nasz język, chciała chyba, aby on się wyróżniał i był taki piękny z tą ortografią... Ale niestety się mylił, bo taka jest prawda, iż większość osób ma problemy z ortografią, a w rezultacie ma takie oceny jak 3. Oprócz ortografii są też inne rzeczy tego typu, które chyba każdy zna :) Widziałam tez o tym demotywatora:

 

Ortografia jest bardzo wkurzająca i nie potrzebna, ale są tez rzeczy, które są wymagane w szkole, za to w życiu nigdy się nie przydadzą. Bo po co trzeba znać np. wszystkie rodzaje podmiotów, orzeczeń itp? Jak dla mnie to jest bezsensu. Mi wystarczy to, iż umiem mówić i pisać po polsku - dodatkowa, nieprzydatna wiedza jest mi niepotrzebna (jak i większości uczniom), ale oczywiście osób odpowiedzialnych za program szkolny to nie obchodzi. Niestety...   
_________________________________________________
 Na dzisiaj koniec - mam nadzieję, że następna notka będzie lepsza. Dzisiejsza była taka sobie, ponieważ nie miałam za dużo czasu. Ohayo :)

1 komentarz:

  1. HEJ... Fajnie, że znów dałaś posta. Niestety ja tez mam problemy z ortografią, ale dobrze, że komputer ma słownik i poprawia mi nawet te banalne błędy. Fajna notka i czekam, aż napiszesz coś jeszcze.
    (http://life-in-nada.blogspot.com/)

    OdpowiedzUsuń