Upiorne "Wesołe" Miasteczko

Muszę przyznać, iż zaniedbałam tego bloga. Ostatni wpis był  3 marca, czyli dość dawno. Postanowiłam jednak reaktywować tą stronę - w końcu, przecież bardzo się nad nim napracowałam i aż żal byłoby go zmarnować. Już wkrótce zmienię całkowicie jego wygląd (już pracuję nad nagłówkiem), ale jak na razie dają wam nowa notkę o tajemniczym wesołym miasteczku:

Każdy pewnie słyszał o zdarzeniach, które miały miejsce w Fukushimie (miasto w Japonii). W 2011 roku nastąpiła seria wypadków w elektrowni atomowej spowodowanych trzęsieniem ziemi. W efekcie, miasto zostawało zniszczone i napromieniowane, więc mieszkańcy w trosce o swoje życie, musieli je opuścić. Minął już rok od tej tragedii, a miasto nadal "fascynuje" - można tam znaleźć kilka ciekawych miejsc, które wyglądają jak sceny z horrorów. Ostatnio natknęłam się na zdjęcia z wesołego miasteczka, a mianowicie Green Land (to chyba jego nazwa, choć nie jestem pewna).

Jak widzicie, zdjęcia wyglądają dość mrocznie, co skłoniło mnie do poszukania informacji na temat tego miejsca. Na początku myślałam, iż zostało ono zamknięte właśnie z powodu wybuchu elektrowni, ale okazało się iż nastąpiło to dużo wcześniej - w 1973 roku. Powodem była... duża ilość niewyjaśnionych zgonów. Trochę zaintrygowała mnie ta wiadomość, bo przecież atrakcje wyglądają dość stabilnie (a raczej wcześniej pewnie tak wyglądały). Potem natknęłam się na te oto zdjęcie:

Co prawda nie wiem do czego to służy, ale nie chciałabym znaleźć się na tej karuzeli (?). Podobno takich atrakcji było więcej, ale nie mogłam znaleźć zdjęć.

Tak an koniec mam jeszcze filmik z tego WESOŁEGO (taak, bardzo wesołego) miasteczka. Na którymś zdjęciu widać tam ludzi, więc zdjęcia musiały pochodzić z wcześniejszych lat. 

Co wy na to? Chcielibyście się wybrać do takiego miejsca?